Są idealnie czekoladowe i delikatnie wilgotne w środku.
Koniecznie do zrobienia :)
Potrzebujecie (12 sztuk):
* 2 szklanki musu z pieczonej dyni
* 2 łyżki miodu + 6 łyżek syropu klonowego lub innego słodu
* 2 jajka
* 8 łyżek roztopionego oleju kokosowego lub innego roślinnego lub masła
* 1 szklanka zmielonych migdałów
* 1 szklanka mąki ryżowej
* 2 łyżki kakao lub karobu
* 8 łyżek wiórków kokosowych
* duża garść rozdrobnionych orzechów włoskich
* 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia+ 1 łyżeczka sody oczyszczonej
* przyprawy:
szczypta soli morskiej
1/2 łyżeczki imbiru w proszku
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 łyżeczki przyprawy piernikowej
1 łyżeczka cynamonu
Jak zrobić?
Mus z pieczonej dyni- nagrzej piekarnik do 180 C, oczyść dynię i podziel ją na części. Ułóż kawałki dyni na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy aż dynia zmięknie (da się łatwo rozgniatać widelcem; 25-30 min). Usuwamy skórę i przekładamy miąższ do miski.
Blenderujemy na gładką masę. Można przechowywać w lodówce i na bieżąco wykorzystywać w ciągu kilku dni (zupa, krem, sałatka, muffinki, ciasto) lub pasteryzować/mrozić.
* W jednej misce wymieszać mus z dyni z miodem, syropem, jajkami i olejem. Wymieszać.
* W drugiej misce wymieszać mielone migdały z mąką ryżową, kakao, wiórkami kokosowymi i orzechami włoskimi. Dodać proszek do pieczenia, sodę i przyprawy. Wymieszać.
* Do suchych składników dodać mokre, wymieszać tylko do połączenia składników i nakładać do papilotek.
* Piec 25 min /180 C (bez termoobiegu), choć znając różne wariacje piekarnikowe, lepiej do suchego patyczka :)
Przepis podpatrzony na kwestiasmaku.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz